Tomasz Komenda przegrał walkę z rakiem płuca. Jeszcze niedawno cała Polska kibicowała mu, gdy po 18 latach niesłusznego wyroku wyszedł na wolność. Wydawało się, że to koniec dramatu Tomasza. 13 mln odszkodowania, miłość, ojcostwo. To był tylko piękny początek długiego, jak sądziliśmy, życia na wolności. Ale tak się nie stało. Życie dopisało Tomaszowi Komedzie dramatyczny dalszy ciąg. W 2004 r. Tomasz Komenda został niesłusznie skazany za gwałt i zabójstwo 15-latki. Jego matka do końca wierzyła w niewinność syna i niestrudzenie walczyła o jego wolność, dzięki czemu mężczyzna został uniewinniony w 2018 r. Całą Polską obiegły zdjęcia, na których widać, jak Tomasz Komenda opuszcza więzienne mury, a syn i matka padają sobie w ramiona. Jak układały się dalsze relacje Tomasza Komendy z mamą? Nie było już tak idealnie. Lubimy wierzyć w happy endy, jednak czy więzienie jest dobrą szkołą budowania i pielęgnowania międzyludzkich relacji?
Tomasz Komenda, człowiek, który niesłusznie spędził 18 lat więzienia za gwałt i morderstwo, zmarł. Miał 46 lat i od wielu miesięcy zmagał się nowotworem. Informację o jego śmierci przekazał dziennikarz TVN Grzegorz Głuszak.